Najważniejsza impreza sportowo-hodowlana w sezonie już za nami. Zakończyły się zmagania młodych koni w 3 dyscyplinach olimpijskich – ujeżdżeniu, skokach przez przeszkody oraz wszechstronnym konkursie konia wierzchowego. Po raz pierwszy zawody odbywały się w jednym miejscu i tym samym terminie. Mistrzostwa Polski Młodych Koni rozgrywane były w trzech kategoriach wiekowych: konie 4-, 5- i 6-letnie. O ich ocenę kwartalnik „Hodowca i Jeździec” zapytał osoby, które wzięły w nich udział.
Peter Engel, ujeżdżeniowy sędzia stylu z Niemiec podkreślał, że miał okazję zobaczyć w Morawie kilka naprawdę obiecujących koni, które w dobrym treningu mogą osiągnąć poziom Grand Prix. Szczególnie, że jego zdaniem wśród jeźdźców, których miał okazję oglądać w MPMK są tacy, których umiejętności na to pozwalają. Boudewijn Schepers sędzia z Belgii, który sędziował skoki, zapewnił, że najlepsze konie konkursów z powodzeniem mogą rywalizować w każdym konkursie zagranicznym.
Carl Rijcken, honorowy prezes związku BWP z Belgii, który gościł w Strzegomiu pochwalił ideę zorganizowania zawodów dla 3 dyscyplin w jednym miejscu. Jego zdaniem to cenna inicjatywa, bo dzięki niej zarówno sędziowie, jak i zawodnicy mają okazję w wolnych chwilach zajrzeć na parkury, czworoboki czy kros. Gościem PZHK był również Arie Hamoen, znana i bardzo szanowana postać w świecie hodowli koni KWPN, wieloletni przewodniczący komisji kwalifikującej i oceniającej ogiery tej rasy, fachowiec znany z rzetelnych i uczciwych ocen. Arie zauważył, że różnica poziomu między końmi polskiej i zagranicznej hodowli, szczególnie w wkkw oraz skokach, staje się coraz mniejsza.
Zawodnicy pytani o ich wrażenia po MPMK w nowej formule zgodnie twierdzili, że to był naprawdę dobry pomysł. Podkreślali, że w Strzegomiu są do tego warunki: kilka placów o dobrym podłożu, kros, wystarczająco dużo miejsca, aby sobie nie przeszkadzać, a jednocześnie na tyle blisko, aby w przerwach między startami poobserwować kolegów rywalizujących w innych dyscyplinach. Sędziowanie zawsze jest trudną kwestią, ale nie słychać było narzekań. Marek Lewicki, Żaneta Skowrońska-Kozubik, Jarosław Wierzchowski, Paweł Warszawski wyrazili opinię, że sędziowie są doświadczonymi fachowcami, a ich świeże spojrzenie bardzo ważne. Zdaniem Pawła Warszawskiego to, co wydarzyło się w tym roku w Strzegomiu, to znak, że ranga imprezy rośnie. To cieszy, bo jego zdaniem, w ostatnich latach nie było z tym dobrze. Więcej relacji z rozmów z zawodnikami, sędziami i gośćmi będzie można znaleźć w zimowym numerze kwartalnika „Hodowca i Jeździec”.
MPMK to najważniejsza sportowa próba hodowlano‐selekcyjna pozwalająca hodowcom, potencjalnym właścicielom i zawodnikom ocenić predyspozycje koni do poszczególnych dyscyplin, także pod względem stylu i rokowań na przyszłość oraz oszacować wartość hodowlaną reproduktorów.
Wyniki MPMK to dla hodowców niewyczerpane źródło wiedzy o klaczach i reproduktorach, które pozwalają układać plany hodowlane. Dlatego zachęcamy wszystkich do ich studiowania.
Wyniki znaleźć można: https://www.pzhk.pl/selekcja/mpmk/mpmk-2018/#Wyniki
Tekst: Ewa Jakubowska redaktor naczelny "Hodowcy i Jeźdźca"
Foto: Mariusz Chmieliński